Stanisław Likiernik (ur. 1923)- żołnierz Kedywu. To jego doświadczenia złożyły się na literacką postać, która dała nazwę całemu pokoleniu- Pokoleniu Kolumbów. Brał udział w najważniejszych akcjach sabotażowych, wykonywał wyroki podziemnego sądu. Został odznaczony orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Od 68 lat na emigracji we Francji. Po siedemdziesięciu latach opowiada o wstrząsających losach prawdziwych żołnierzy i dowódców AK, o kulisach pracy w dywersji, o trudnych wyborach dotyczących życia i śmierci wrogów i przyjaciół. Nigdy nie krył swojego krytycznego stosunku do powstania: "Błąd, klęska, tragedia" - mówi. Jednocześnie broni honoru, godnościi solidarności powstańczej młodzieży. Jego zdaniem rozsądek nie musi oznaczać tchórzostwa, a chłodna analiza nie musi być podszyta cynizmem.
UWAGI:
Bibliogr. s. 295-299.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Miłość, która chce zwyciężyć wszechobecną śmierć. Czasem się to udaje, przeważnie nie. Przejmujące losy. Wzruszające historie. Niewiarygodne przypadki. Dramatyczne wybory. W płonącej Warszawie, w brudzie, głodzie, nieustannym napięciu młodzi ludzie łapczywie szukali drugiego człowieka, żeby łatwiej przetrwać wojenny obłęd. Tworzyły się związki, niektóre na chwilę, inne na stałe. Były zdrady, łzy, ale i radość. Namiastka normalnego życia. Autor dotarł do niezwykłych relacji powstańców. I tak, wśród wielu książek o Powstaniu Warszawskim, mamy pozycję wyjątkową. 63 dni walki i 63 noce, kiedy uczucie do drugiej osoby pozwalało zapomnieć na chwilę o koszmarze.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
44 prawdziwe historie powstańczej miłości - wzruszające, dramatyczne, niezwykłe opowieści o gorących porywach serca, seksie, który w najstraszniejszych chwilach stawał się namiastką bliskości, a czasem ostatnią przyjemnością w życiu, i o miłości dojrzałej, która przetrwa wszystko. Miłości będącej świadectwem tego, jak bardzo potrzebujemy bliskości drugiego człowieka i siły, jaką daje świadomość, że mamy do kogo wracać i na kogo czekać. Wśród bohaterów książki odnajdziemy zwykłych warszawiaków, a także poetów, artystów, a nawet warszawską prostytutkę. Wszystkich ich łączy powstańcza miłość - miłość młodych ludzi, którzy nie wiedząc, czy dożyją jutra, ze wszystkich sił próbowali przeżyć jak najpiękniej każdą ofiarowaną im chwilę. Miłość, w której każdy może odnaleźć odzwierciedlenie własnych przeżyć.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 420-[428].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Obłęd `44 czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie "Jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując Powstanie Warszawskie "
Polskie Państwo Podziemne nie zdało egzaminu, twierdzi autor Paktu Ribbentrop-Beck, książki, która zachwiała świadomością historyczną Polaków. Swoje koncepcje, zamiast na realiach, PPP oparło na złudzeniach i pobożnych życzeniach. Obłędny rozkaz wydany w 1944 roku oddziałom Armii Krajowej, by w ramach akcji "Burza" pomagały wkraczającej do Polski Armii Czerwonej, równał się wręcz kolaboracji z wrogiem. Dowództwo AK bowiem wydało w ten sposób swoich żołnierzy w ręce sowieckiej bezpieki. Tysiące z nich zapłaciły za to najwyższą cenę. Apogeum tego obłędu była decyzja o wywołaniu Powstania Warszawskiego. Zryw ten, choć bohaterski, nie miał najmniejszych szans powodzenia. Spowodował za to gigantyczne straty: zagładę 200 tysięcy Polaków, zburzenie stolicy - wraz z bezcennymi skarbami kultury - i zniszczenie AK. Jedynej poważnej siły, która mogła się przeciwstawić sowietyzacji Polski. Było to spektakularne, ale bezsensowne samobójstwo. Powstanie Warszawskie okazało się najlepszym prezentem, jaki mógł sobie wymarzyć Stalin.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni